Przygotuj:
- 1 litrowy słoik
- łyżeczkę płynu do mycia naczyń bez balsamów (ewentualnie płatków mydlanych lub szarego mydła)
- wrzątek
- zimna woda mineralna
- łyżeczkę 100% lanoliny bezwodnej
Do słoika aplikujemy łyżeczkę płynu do naczyń oraz łyżeczkę lanoliny, a następnie wypełniamy go w 1/3 objętości wrzątkiem. Mieszamy do całkowitego rozpuszczenia. Powinna powstać jednolita ciecz o mlecznym kolorze bez kawałków nierozpuszczonej lanoliny ani żółtego „kożuszka”. Jeśli na powierzchni wody wytrąca się kożuszek z lanoliny, oznacza to że dodaliśmy za mało płynu do naczyń/mydła. Wystarczy dodać niewielką jego ilość i ponownie zamieszać.
Gotowy roztwór studzimy poprzez dolanie zimnej wody mineralnej doprowadzając roztwór do takiej temperatury, żeby swobodnie można było zanurzyć w nim rękę.
Najlepiej tak przygotowaną kurację rozlać do kolejnych 2 słoików i lanolinować każdy otulacz osobno aby zapobiec ewentualnemu zafarbowaniu różnych kolorów między sobą.
Otulacze szyte z nowej tkaniny wełnianej moczymy tylko kilka godzin (3-4 h w zupełności wystarczą). Ważne, aby nie przekraczać tego czasu, ponieważ dłuższe moczenie może powodować wykurczenie się otulacza.
Po upływie tego czasu należy wyciągnąć otulacz z kuracji, odcisnąć w ręcznik i płasko rozwiesić do wyschnięcia.
Jeśli na otulaczu pozostały tłuste grudki lanoliny można przepłukać go wodą. Nie jest to konieczne gdyż po paru użyciach zetrą się one z otulacza wełnianego Green Pieluszki, podobnie jak początkowa lepkość.
Zużytą kurację można ponownie wykorzystać do lanolinowania kolejnego otulacza. Wystarczy ją tylko podgrzać w mikrofali lub piekarniku oraz dodać odrobinę lanoliny.